Archiwum sierpień 2007


sie 31 2007 Cudowny poranek
Komentarze (0)

Nie ma nic przyjemniejszego niż rano przeżyć 13 minut grozy. Mama mojego ukochanego 7:50 zadzwoniła, że będzie u nas za 15 minut... A, że mi się jakoś ostatnio nie chciało w ogóle sprzątać... Starałam się jakoś doprowadzić przynajmniej kawałek mieszkania do jakieś wyglądu co było z góry skazane na porażkę. W końcu jednak nie została do nas wpuszcona, co na pewno bardzo jej się nie spodobało, ale chyba było lepszą ostatecznie opcją.

Szkoda tylko uszkodzonego przeze mnie okna^^ Trzeba będzie nową szybę wstawić^^

Nie moja wina, że rano bywam nieobliczna, zwłaszcza jak się wkurzę;] 

joisan   
sie 28 2007 nostalgia...
Komentarze (2)
dzisiaj są moje imieniny... w ogóle nie mam nastroju na cokolwiek. Jak zadzwonił Brat z życzeniami to mu sie popłakałam do słuchawki, chociaż nie rozmawialiśmy ze sobą od miesiąca bo się posprzeczaliśmy. Tak tęsknię za nimi... chciałabym być w domu...
joisan   
sie 23 2007 I znów...
Komentarze (0)

... świat w swojej przewrotności postanowił dać mi kopa. Czas chyba wziąć się za siebie poważnie i poukładać swoje życie od początku.

Chciałabym miec już to wszystko za sobą, ale codziennie napływają nowe problemy, z którymi jakoś nie potrafię sobie poradzić. A ten który ma mnie wspierac jakoś nie sprawdza się w tej roli ostatnio. Wiemy... Każdy ma swoje problemy. Izolujemy swoje dwa życia tak, aby się nie wchłonęły i nie zjednoczyły.  

W czym tkwi powód takie zachowania? 

Może nie chcemy znowu się zawieść na drugiej osobie? A może nie ufamy sobie tak całkowicie? 

A może po prostu nie mamy na to odwagi?

Czas pokaże. 

joisan   
sie 20 2007 Wytrzymać...
Komentarze (1)

Dlaczego tak trudno wytrzymać z facetem? Przecież to niby ten sam gatunek...

Pierwsze ciche dni.

Przewinienie - odważył się na mnie krzyczeć.

 

joisan   
sie 20 2007 I znowu rok minął
Komentarze (0)

jak zwykle, zapominam o tym blogu. Kilka razy nawet nie mogłam go znaleść, potem dałam sobie spokój, a dzisiaj jakoś znowu coś mnie tknęło.

Życie jest pełne niespodzianek. To nic, odkrywczego - wiem... Świat się zmienia, a ja z nim. Tylko jakoś nie możemy za sobą nadążyć. 

Nowe miasto, nowa miłość... Nowa ja. Choć w głębi serca ta sama mała dziewczynka przerażona swoimi czynami. Jak zwykle, czas pokaże czy to co robię jest dobre czy nie.

Wszyscy odeszli. Zostałam sama. 

joisan