Archiwum 25 maja 2006


maj 25 2006 Nareszcie Internet w domu.
Komentarze (0)

Doczekałam. Instalator - brzydki - przyszedł i podłączył mi wreszcie upragniony modem. Wreszcie. Jestem zajebiście szczęśliwa. Ten dzień był jak na razie do dupy, dostałam wycisk w pracy, oddałam pracę dyplomową i może wreszcie się obronię.

 Moje Kochanie właśnie mi wciskuje kanapkę z serem topionym i keczupem, bo tylko to mamy w lodówce poza kocim żarciem.

 Najgorsze jest to, że niestety muszę jeszcze raz jechać dziś do pracy! Pół godziny kurwa w jedną stronę!!! Umieram!

joisan