O mnie.
Komentarze: 7
Mam 20 lat. Zadnych perspektyw na zycie. Dwa zjebane egzaminy. Zaledwie 30 dni do pierwszego. Osoba, ktora kocham nad zycie mnie olewa, bo dla niej zawsze wazniejsi sa Ci inni. Mam zepsute kolana. Nigdy nie dajcie sobie wmowic, ze sport to zdrowie. A juz na pewno nie wyczynowy! Boli mnie glowa, a nesca ktora pije jest bez mleka. Jest goraco, nie mam nawet kasy na piwo i nie jadlam obiadu. Bo Ojczulek stwierdzil, ze poczekamy na mame (bo mu sie nie chce frytek smazyc...). Siedze w pracy i w sumie powinnam wreszcie cos zaczac robic, ale mam takiego lenia... Mam przyjaciol, ktorzy w wiekszosci maja wieksze problemy niz ja. To im trzeba pomagac... Moja osoba jakos sie w tym wszystkim gubi... I dlaczego zawsze staram sie zeby innym bylo najlepiej, zapominajac o sobie? Niestety musze uzyc slowa, ktorego serio nienawidze. Altruizm. Kurde, ja serio jestem altruistka... Ochyda. I dlaczego, tak kurwa, za nim tesknie??? Tak, na przekor wszystkiemu. Zawsze taka bylam. Kiedy w podstawowce wszytskie sluchaly BSB, ja maltretowalam sie punkiem i metalem... Zawsze bylam "na odwrot". W ogole cala taka jestem. Taka na przekor, na zlosc... Wystarczy powiedziec mi :"nie wolno" , "czy nie powinas", a ja od razu lece udowodnic, ze mozna... Zycie juz tyle razy dalo mi po lapach... Tyle razy moja duma zostala zlamana, ze przestaje wierzyc, ze cos takiego istnieja. DUMA, to takie wydumane slowo. Zupelnie jak MILOSC. Aleja, glupia i naiwna romantyczka nadal wierze, ze milosc przenosi gory i jest niezwyciezona. Jestem istota pelna sprzecznosci. Przypadkiem juz nawet gorzej niz beznadziejnym. Kims prawie wypalonym, choc jeszcze cos sie we mnie tli. Marzenia? Bezsennowna liczba mnoga. Bo mam jedno tylko marzenie. Zaczac wszystko od poczatku. Naprawic cos co sie gdzies tam spieprzylo. Dobra, jestem w stanie powiedziec nawet, ze to wszystko moja wina. Tylko blagam, ja nie chce tak dalej zyc!!! Cos musze zmienic.
Dodaj komentarz