Nie chce takich esemesow!!!!
Komentarze: 4
Wlasnie dostalam wiadomosc... Kilka slow i prosba zebym sie odezwala.
Wroce w srode. Nie w poniedzialek jak obiecywalem tobie tyle razy. Bo cos tam. A co mnie to obchodzi??? Jakby chcial bybly juz tu dzisiaj w ciagu paru godzin. Mial wrocic wczoraj, bo nie chial pchac sie pociagiem w weekend. Dzis jest sobota. A teraz jeszcze to?
Czy ja sie juz nie licze? Czemu ja mam byc zawsze ostatnia za calym szeregiem osob, ktore u niego maja pierwszenstwo. Najpierw mi pisze ze strasznie za mna teskni, ze nie moze sie doczekac zeby mnie zobaczyc, z potem cos takiego. Czemu ja mam zawsze takie parszywe szczescie w zyciu ze zakochuje w osobach, ktore mnie maja za nic? Moze ja po prostu jestem nikim? Dobra wiem. Dwa dni to prawie zadna roznica. Ale dla mnie to jak wiecznosc. Juz naprawde nie wiem co mam robic. A jak sie tak cieszylam... Ze go zobacze, pocaluje, dotkne...
DLACZEGO!!!!!!!!!!!!!!!!!?????????????????
Dodaj komentarz